dzisiaj doszlam do wniosu , ze nie warto ludzi szykanowac czy cos w tym stylu.kazdy robi bledy.jesli ktos jest niemily wobec mnie to moze ja cos zle robie.nikt nie jest doskonaly.zmieniam sie.nie poznaje juz tego co robie.chce zyc w zgodzie ze swiatem choc wiem ze to niemozliwe.mamy juz niedlugo jaselka.swieta ida czy nie warto przebaczyc?swiat jest dziwny ale piekny.ja nie dorosne ale moge dojrzec.......
zadzwonila do mnie kuzynka ktora jest dla mnie jak siostra i zyje z nia w zgodzie mieszka w warszawie ale kiedys byla mieszkanka wroclawia jak ja wspominalysmy jak chcialysmy upichcic kakao (mialysmy chyba 7 i 5 lat) ona jest mlodsza)i ona w trakcie mieszania rozlala go po calej kuchni sciany podloga albo jak uczylysmy ja mowic serek homogenizowany a ona usilowla powtorzyc i nic albo jak kazalam jej byc cicho bo dyskutowalam z ewa na temat albumu bylo cudnie ja nadal dzieckiem jestem zawsze pelna glupich pomyslow trooskawa nigdy nie chce dorosnac
dzisiaj robilam porzadki tzn jestem w trakcie znalazlam stare zabawki moje ukochane w dziecinstwie przypominalay mi sie stare wakacje przyjaznie i zabawy tak milo mi bylo ogladalam stara ukochona maskotke byla moja przyjaciolka i powierniczka sekretow a teraz jest gdzies na gorze cala zakurzona nie mam juz czasu dla niej znalazlam babuszki ktore tak kochalam rozkladac a teraz stoi na jakiejs polce i nic patrzy na pokoj i czeka az sie ja porozklada stare prace w ktore serce wkladalam a teraz sa bezuzyteczne zycie przemija i trzeba je dobrze wykorzystac kocham zyc i kocham wspominac lubie ludzi a dziecinstwo jest cudownym czasem cieszy nas tyle malych i drobnych rzeczy ale gdy dorastamy zapominamy o starych przyjaciolach maskotkach o rzeczach ktore nas cieszyly cieszmy sie nimi ciagle moze kiedys gdy bede staruszka w siwych wlossach wyjme stara przyjaciolke z szafy i powiem tak to moja powierniczka zna moje male jeszcze mysli a ja ciagle w duchu jestem mala dziewczynka trzymajcie sie i nie zapomnijcie o przyjaciolach ktorym wszystko mowicie miejcie dla nich czas wykorzystajcie zycie dobrze
jestem od 2 tygodni z zbolalym gardlem ale i tak chodze do szkoly tam sie chociaz cos dzieje od czasu do dlugiego czasu dzisiaj mielismy akademie z okazji rocznicy ogloszenia stanu wojennego szkoda ze nieliczni o tym pamietaja bo to jednak w pewnym sensie upadek albo kleska narodu byl ciekawy ale dlugi i mi nogi wysiadaly do tego z tylu mnie kopali po nogach ach lecialy piosenki w wykonaniu jacka wojcickiego on ma sliczny glos moze bede miec autograf moge nawet pogadac przeciez moja ciocia jest zona marka paculy dyrektora piwnicy po baranami przeciez to moj wujek ale jestem pokrecona ide sobie juz papa
dzisiaj byl dziwny dzien najpierw niemiecki i okazalo sie ze pare osob sobie zwialo tak ja uwazam nasza szkole za normalna u nas jest barek i sa frytki za 1 zeta taka okazja to kupilam ale dzwonek zadzwonil to z frytkami zawedrowalam na lekcje na nastep[nej przerwie to samo heh musze uzupelniac zaleglosci i kuc historie ale nie mam sily coraz blizej swieta i co mam robic moja qmpela idzie jutro na karaoke tez chce ale nie zdazylam sie zapisac extra ach nie ma co gadac ide